Spędziliśmy go na działce (górna pólka :)) u znajomych, w lasach wyszkowskich.
Pogoda dopisała, okoliczne lasy bardzo urokliwe a co najważniejsze pełne różnorodnych grzybów. :))
Przywieźliśmy 2 pełne kosze - jeden podgrzybków i prawdziwków a drugi samych maślaków.
Narobiłam się nieco przy ich obróbce , ale cóż raz do roku...można:))))
Było grzybobranie, spacery, pyszny grill, domowy żur i inne smakołyki przygotowane przez gospodynię - naprawdę wyjątkowy i relaksujący weekend.
- po takim lesie cudownie się spaceruje :) |
- wrzos w zaniku :) |
- mój K. to mistrz w zbieraniu grzybów:) |
- chyba i ja coś znalazłam :) |
- urocza muchomorkowa rodzinka :) |
- dla zgłodniałych po spacerze :) |
Na zakończenie kolejna odsłona : BUTELKA nr 4
...bardzo mi się podoba :)))
~~ POZDRAWIAM I ŻYCZĘ MIŁEGO TYGODNIA ~~
To się nazywa prawdziwy wypoczynek, na łonie natury !
OdpowiedzUsuńButelka prawdziwie egzotyczna :-)
Pozdrawiam serdecznie
Trafiłam tu od bloga do bloga i spodobała mi się anielska atmosfera. A że zaczynam własnie przygodę z decougaem więc będę zaglądać. Masz też pięknego psa. Jestem miłośniczką terierów. No i piękna butelka.
OdpowiedzUsuńMialas naprawde uroczy wypad.
OdpowiedzUsuńLas obfotografowalas cudnie, az czuc jego klimat.
No i te Twoje zdjecie-rewelacja!!!
Sciskam i posylam pozdrowienia.
ho, ho...to witaj w klubie.. ja też spędziłam czas w lesie, wśrod fajnych ludzi:-) no i grzyby też byly, obowiązkowo.. Miło tak, prawda?..
OdpowiedzUsuńCudny weekend widzę był :)
OdpowiedzUsuńHola Ivcia, muy lindas botellas, la anterior también,igual estuve unos días fuera de mi casa y llegué hoy, es bueno tomar otros aires....
OdpowiedzUsuńCariños
Cecilia
Widać, że weekend się udał:)
OdpowiedzUsuńButeleczka fajna, taka ,,dzika''w fajnym klimacie:)
Pozdrawiam