"CODZIENNIE UPADAM...
CODZIENNIE SIĘ WAHAM...
CODZIENNIE PODPIERAM...
ALE DŹWIGAM CAŁY MÓJ ŚWIAT I DŹWIGAĆ BĘDĘ"


Wczoraj jest historią – Jutro jest tajemnicą – Dziś jest darem

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

piątek, 29 lipca 2011

*** Migawki z działki ***

Dziś słońce niepewnie i wstydliwie wyłania się zza chmur... wczoraj przyjechałam do domu.
Stęskniłam się  za mężem,  gorącym prysznicem i własnym łóżkiem.
Domek na działce jest wciąż odnawiany i modernizowany...warunki są działkowe...lecz wszystko idzie w dobrym kierunku.


Korytarz jest już skończony...trzeba kupić tylko abażurki do kinkietów i zawiesić belki na suficie


- łazienka jest obecnie uzbrajana w sanitariaty i dekoracje :)



- sypialnie jeszcze nie tknięte :(((

- kuchnia, skończona lecz nie zrobiłam zdjęć...co za skucha :)

- sama działka jest taka, jaką rodzice kupili, ale na wiosnę trzeba ją też  uporządkować po swojemu ;)


Do zalewu jest zaledwie 200 m i to właśnie tam mój Misiek spędza całe godziny łowiąc ryby :)
Jedna z jego zdobyczy - okoń 30 cm...ryba super, ale on zmoczony od deszczu :)))
On łowi a ja czasem coś "popełniam"

Do działkowej sypialni na "prędce" przerobiony w decu zegar...bo trzeba wiedzieć, która godzina:)))


- Zawieszka do starej podkowy to dodatek do starego, końskiego homonta




Teraz liczę, że pojawi się słońce i troszkę da odczuć lato...bo kilka dni spędzę u siebie na Zieleńcu.

Ach, i jeszcze jedno, jak wiele z Was i ja również otrzymałam wyróżnienie. 
Przekazałam mi je Martusia z http://marta-berceuse.blogspot.com/.
Bardzo, bardzo dziękuję :) zajmę się nim w następnym poście.

A teraz pozdrawiam wszystkich, życzę miłego i słonecznego weekendu
*ivcia*



wtorek, 19 lipca 2011

*** Wpadłam na chwilę ***

Ta chwila to dwa dni. 
To przerywnik w moim pobycie na działce u rodziców.
Mój Misiek wraca dziś z obozu, więc milutkie przywitanie, przepierka i powrót na działkę.
Działka położona jest nad Zalewem Zegrzyńskim, więc mój syncio ma radochę, bo ma gdzie łowić rybki:)))
Ja natomiast wspieram tatę i mamę w przeróbkach i modernizacji zakupionej na jesieni działki z domem.
I wierzcie mi, chociaż mam laptopa ze sobą, to nie mam czasu nawet w niego zajrzeć :(((
Dopiero dziś w domu pobuszowałam sobie :) - tyle się u was dzieje :)

Czas mnie gna, bo mam trochę zajęć...ale pokarzę Wam moje ostatnie tworki:

- stara szafka, dostała nowe życie i trafiła do mojej sypialni


- i duża szkatułka na...moje sekrety


Znalazłam parę fajnych drobiazgów na działce, więc myślę że coś z nimi zrobię.

Życzę Wam ciepłych i uroczych wakacyjnych  dni.
Pozdrawiam - Anioł z Zieleńca