Pogoda się zmieniła, jeszcze wczoraj było przyjemnie i ciepło... a dziś już tylko niebo płacze i to rzęsiście.
Poczułam zbliżającą się jesień, która choć piękna jest na zdjęciach, obrazach, ale nie w szarej, codziennej rzeczywistości.
Mamy co prawda jeszcze sierpień, ale...
Sierpień ma to do siebie ,
że słonko już niżej na niebie,
że prawie skończono żniwa,
że ciutek dnia, co dnia ubywa.
I trawa już nie tak zielona,
bo zieleń jest słońcem zmęczona...
Rozdzwoniły się polne dzwonki
na skraju lasu i łąki.
Rozdzwoniły się nie bez racji,
bo dzwonią na koniec wakacji.
Do wtóru stuk - puka im dzięcioł.
Echo po lesie się niesie
i opowiada dzieciom:
- Hop, hooop! Już zbliża się jesień...
że słonko już niżej na niebie,
że prawie skończono żniwa,
że ciutek dnia, co dnia ubywa.
I trawa już nie tak zielona,
bo zieleń jest słońcem zmęczona...
Rozdzwoniły się polne dzwonki
na skraju lasu i łąki.
Rozdzwoniły się nie bez racji,
bo dzwonią na koniec wakacji.
Do wtóru stuk - puka im dzięcioł.
Echo po lesie się niesie
i opowiada dzieciom:
- Hop, hooop! Już zbliża się jesień...
Jacek Chruślewicz
To tego wszystkiego trochę cierpię...bo byłam wczoraj na zabiegu u chirurga...zdjął mi paznokieć z dużego palca u nogi. To kontuzja z Chorwacji...odbiłam go, schodząc z góry Sv.Ilija.Myślałam, że wszystko się zagoi, ale cóż trzeba było usunąć paznokieć. :(((
Mam założony opatrunek i w żaden sposób noga nie wchodzi mi w but...pozostały klapki a tu zimno :(((
Wobec powyższego dzisiejszy dzień przeznaczam na dłubanie decu a jest co robić. :))
Pozdrawiam Was pogodnie, życzę miłego weekendu, pełnego sierpniowego słońca - korzystajcie jeszcze z kończących się wakacji.!!!
No to kochana, nogi na stół, pilot w łapki, smaczna herbatka i książeczka z boku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Przytulam i posyłam skrawki słońca, które z rzadka, ale jednak wychylają się u mnie zza chmur.
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrowia i poprawy nastroju:-)
OdpowiedzUsuńUuuuu... tego pazurka zdętego to Ci nie zazdroszczę....
OdpowiedzUsuńBuziaczki:)
Na cos sie zdala ta okropna pogoda, cos stworzysz.
OdpowiedzUsuńA ja tez nie lubie tego ciaglego deszczu.
Sciskam
Żaden deszcz nie pada wiecznie :) Ściskam!
OdpowiedzUsuńZdrowiej szybciutko:)Dużo słonka i pozytywnych myśli:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochane za słowa otuchy...od razu mi lepiej:)
OdpowiedzUsuńszybkiego powrotu do zdrownia. A deszcz?? Ja go lubię bardzo :)
OdpowiedzUsuń