Od kilku lat mieszkam przy samym lesie…pięknym, zielonym i pełnym ptaków (nawet bażanty tu czasem spacerują)
Najprzyjemniej jest wiosną i latem, kiedy o świcie „świergotki” zaczynają swoje koncerty. Miło jest wtedy usiąść na tarasie i posłuchać ich cudownego śpiewu.
Sikorki, które zostają z nami na zimę i odwiedzają naszą posesję kilka razy w ciągu dnia, stały się motywem jednej z moich pierwszych prac – WIZYTÓWKI NA BRAMĘ.
I choć widuję tu różne ptaszki to sikorki są dla mnie wyjątkowe…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
BARDZO DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY, TWÓJ KOMENTARZ...i POZDRAWIAM :)